Moda na bycie fit, a zdrowie
ADRIAN OSIECKI • dawno temu • 4 komentarzeOd paru lat obserwujemy zmienny trend w patrzeniu na świat przez człowieka. Paręnaście lat temu nie mieliśmy za bardzo dużego wyboru w komponowaniu swojej diety, chodzi mi oczywiście o przetworzone produkty, oraz te które zawierają w składzie masę związków chemicznych. Z jednej strony można powiedzieć, iż kiedyś było lepiej pod względem zdrowej żywności. Stawialiśmy na produkty naturalne, jak zboża, jaja, mięso, mleko itp., ale tylko dlatego iż wówczas nie kusiły nas wyroby przetworzone, czy fastfoody, bo ich po prostu nie było.
Kiedy nastał bum na fastfoody, głównie za sprawą sieci McDonalds, a wraz z nią ruszyło całe środowisko gastronomiczne, dając nam do wyboru hamburgery, hot-dogi, frytki, lody, a także masę przeróżnych słodyczy. Większość z nas niestety pokochała taki rodzaj jedzenia, zastępując zdrową żywność. Od dwóch-trzech lat zaczynamy zauważać jednak znaczącą poprawę w środowisku gastronomicznym oraz zmienne poglądy ludzi na fastfoody.
Powstaje coraz więcej sklepów ze zdrową żywnością ekologiczną oraz coraz więcej restauracji, które promują zdrową żywność. Co więcej, ludzie sławni również zaczęli promować aktywny tryb życia oraz zdrowe odżywianie i tak tłumy ludzi zmieniło swoje poglądy i to co kiedyś było modne, czyli szybkie jedzenie na mieście, tak teraz odchodzi do lamusa. W tym momencie modne jest bycie fit, modne jest zdrowe jedzenie i modne jest spędzać czas aktywnie. I bardzo dobrze, jest to niewątpliwie plus i kierunek w dobrą stronę. Ale czy na pewno?
W zaskakującym szybkim tempie, z roku na rok, coraz większa liczba ludzi stawała się otyła. Wszystko przez brak ruchu i niezdrową przetworzoną żywność. Teraz, w momencie gdy moda się odwróciła, wszyscy za wszelką cenę i w jak najszybszy sposób starają się schudnąć i być fit. Co to znaczy być fit?
Być fit to nie tylko piękna beztłuszczowa sylwetka. Fit zaczyna się w kuchni, a kończy na aktywności fizycznej.
Zacznijmy od diety. Najważniejszy, kluczowy punkt każdej osoby, która chcę schudnąć, bądź po prostu zdrowo się odżywiać. Właśnie, odżywiać, tutaj zaczyna się problem, bowiem wiele kobiet niestety zaniedbuje ten punkt. Faktycznie jedzą zdrowo, dużo warzyw, nabiał, zero słodyczy, ale czy forsując swój organizm na pewno nie odbiję się to na naszym zdrowiu?
Ćwiczysz na siłowni, biegasz, jesz warzywa, ale czy warzywa są wystarczające w diecie? Do czego zmierzam, osoby przechodząc na bycie fit rezygnują często ze spożywania tłuszczy, co jest oczywiście bardzo nieodpowiednie, gdyż w codziennej diecie powinniśmy spożywać tłuszcz w ilości od 10 do 30% dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
Tłuszcz odpowiada m.in. za produkcję hormonów, które odgrywają kluczową rolę w organizmie człowieka. Jest to błąd nr jeden w byciu fit — omijanie tłuszczy. Zapamiętaj, że to nadmiar kalorii sprawia, iż stajemy się otyli, a nie spożywanie tłuszczu. Oczywiście nadmiar nie jest wskazany, sam tłuszcz jest też bardziej kaloryczny niż białko, czy węglowodany, 1 gram tłuszczu to 9 kcal, przy 4kcal w 1 gramie białka i węglowodanów.
Błąd nr 2 w byciu fit. Niejedzenie, zbyt duża odcinka kalorii w diecie, pomijanie posiłków, uboga dieta, składająca się tylko z przysłowiowego listka sałaty. Na początku bardzo szybko zauważysz efekty takiej diety, szybko zaczniesz tracić kilogramy na wadze, jest to jednak bardzo niezdrowe i z czasem odbije się to na tobie. Musisz dostarczać organizmowi odpowiednią ilość kalorii do życia.
Nasze ciało potrzebuje kalorii jak i wszystkich makroskładników. Nie możesz zapominać o tym, iż odżywiasz również swoje wewnętrzne organy, a przede wszystkim mózg! Mózg potrzebuje cukru do prawidłowego funkcjonowania. Szacuje się, iż w ciągu doby powinniśmy spożywać minimum 100 gramów węglowodanów. Oczywiście ze zdrowych źródeł, jakimi są wyroby pełnoziarniste, owoce czy warzywa. Jestem absolutnie na nie w stosowaniu diety bez produktów węglowodanowych.
Po pewnym czasie odczujesz to na własnej skórze, będziesz miał problemy z zapamiętywaniem, staniesz się słabszy, odczujesz niechęć do treningów, możesz popaść w depresję i ogólnie odechce ci się wszystkiego. Zastanów się dobrze, ciężko trenujesz, bo marzysz o płaskim brzuchu, odcinasz kalorie, bo wydaje Ci się, że wszystko zamienia ci się w organizmie w tłuszcz. Popadasz w histerię i tak powstaje błędne koło.
Być fit, to nie drakońska dieta i mordercze treningi bez kalorii. Bycie fit, to zdrowe odżywianie, jedzenie 5–6 posiłków dziennie. Dobór produktów zdrowych, nieprzetworzonych. Trening, który da Ci chęć do życia, energie, oraz motywację, a nie który będzie niszczył twoje ciało. Nie zarywaj nocek, ćwicz i jedz!
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze